Jeszcze w tym roku będzie możliwy przejazd S7 od granicy Krakowa do Warszawy
Obecnie droga ekspresowa S7 biegnie nieprzerwanie od Warszawy do węzła Miechów na północnym krańcu Małopolski. Tam kierowcy zjeżdżają na starą drogę krajową nr 7, aby po kilkunastu kilometrach z powrotem skorzystać z S7 na 13-km odcinku między węzłami Szczepanowice i Widoma. Dojazd do samego Krakowa wciąż odbywa się „starą” dk7.
Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przekazał w środę, że zarządca dróg chce w tym roku umożliwić kierowcom przejazd całą drogą ekspresową S7 od Warszawy aż do granicy Krakowa.
Obecnie kończy się budowa 5,3 km odcinka tej trasy między Miechowem a Szczepanowicami – zaawansowanie inwestycji jest określane na prawie 90 proc., a jej otwarcie powinno nastąpić w sierpniu br.
„Odcinek połączy dwie już istniejące części tej trasy, dzięki czemu w Małopolsce na północ od Krakowa kierowcy będą mogli korzystać z 37 km ekspresówki. Podróżni będą mieli do dyspozycji wygodną, dwujezdniową drogę z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku” - zapowiedział Michna.
Trasa jest budowana przez konsorcjum Fabe Polska (lider) i Sp Sine Midas Stroy kosztem 162 mln zł. Inwestycja jest realizowana w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. z perspektywą do 2033 r.
„Żeby w pełni połączyć trasą szybkiego ruchu dwa największe polskie miasta – Warszawę i Kraków – trzeba skończyć budowę dwóch kolejnych odcinków S7, między węzłem Widoma a stolicą Małopolski” - wyjaśnił przedstawiciel GDDKiA.
Pierwszy z nich – wskazał – to tzw. odcinek pozamiejski łączący Widomą z węzłem Mistrzejowice o długości 11,2 km. Planuje się udostępnienie go do ruchu pod koniec tego roku i połączenie tymczasowym zjazdem z powstającą drogą ekspresową S52 Północną Obwodnicą Krakowa. Budowa jest obecnie zaawansowana w 81 proc.
Od węzła Mistrzejowice trasa S7 biegnie przez silnie zurbanizowany teren Nowej Huty, omijając po zachodniej stronie kombinat metalurgiczny. Na 7,1 km miejskiej części trasy powstają dwa węzły – Mistrzejowice i Grębałów. Według drogowców jest to skomplikowany pod względem inżynieryjnym fragment, gdyż droga przechodzi przez instalacje wodne, gazowe, teletechniczne, kanalizacyjne i ciepłownicze, a także sieci energetyczne niskiego, średniego i wysokiego napięcia. Dodatkowo trasa koliduje z torami kolejowymi (przekracza je ponadkilometrową estakadą) i tramwajowymi (nad S7 będą dwa wiadukty dla pojazdów komunikacji miejskiej).
Według GDDKiA budowa tego odcinka jest zaawansowana w 44 proc. Już w trakcie budowy – wskazał przedstawiciel GDDKiA – nastąpiła konieczność przeprojektowania węzła Mistrzejowice, dlatego będzie on skończony później. Termin uzależniony jest od uzyskania pozwolenia na budowę tego węzła – GDDKiA zakłada, że zostanie on zrealizowany w 2025 roku.
Wykonawcą trasy z Widomej do Nowej Huty jest konsorcjum Gülermak (lider) i Mosty Łódź. Wartość prac to nieco ponad 1 mld zł. Inwestycja jest realizowana w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych, przy wsparciu środków unijnych z dwóch programów. Łącznie wynosi ono 963 mln zł.(PAP)
rgr/ malk/